Akcja książki rozgrywa się w dworku Marcinki, gdzie trafia przypadkowo Natalia. Jest to młoda, zakompleksiona dziewczyna, która szuka bezpiecznego miejsca na ziemi. Na Mazurach pojawia się również Damian ze swoja siostrzyczką, który jak Natalia szuka spokoju w dworku. Każdy z nich boryka się z trudnymi, bolesnymi sytuacjami życiowymi. Mają wady, których się wstydzą, a przez to są nieszczęśliwi. Nie zdają sobie sprawy jak bardzo się mylą, ponieważ piękno tkwi we wnętrzu człowieka. Jak potoczą się losy bohaterów ? I czy zmienią swoje nastawienie do życia i zaakceptują je ?

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Była ciepła, przyjemna, momentami smutna, ale prawdziwa. Bohaterowie nie byli idealni i dlatego ta książka była taka wspaniała. Do tego jest pięknie wydana, przed każdym rozdziałem znajdziemy cytat, natomiast na końcu książki - 12 przepisów na 12 potraw wigilijnych, ponieważ na końcu książki spotkamy się z bohaterami przy wspólnym stole wigilijnym.